wtorek, 14 grudnia 2021

Eurowizja Junior zbliża się wielkimi krokami!

 

Sara Egwu-James- kim jest? 

    Sara Egwu James to trzynastoletnia piosenkarka. Jest zwyciężczynią The Voice Kids 2021 oraz reprezentuje Polskę w 19 Konkursie Eurowizji dla dzieci 2021.

 


 Sara na początku roku 2021 wzięła udział w programie The Voice Kids. Kiedy stanęła na scenie i zaczęła śpiewać piosenkę "Anyone" oczarowała nie tylko jurorów, lecz także widzów przed telewizorami. Jej głos można porównać z samą Whitney Houston. Nikt nie mógł uwierzyć, że Sara ma 13 lat, bo jak na swój wiek wygląda bardzo dojrzale. Jurorzy z niecierpliwością czekali na odpowiedź Sary, do której drużyny chciałby dołączyć. Bo szybkim zastanowieniu dołączyła do drużyny Thomsona i Barona. Kiedy przeszła przez rundy eliminacyjne trafiła do finału, w którym wygrała z większym poparciem telewidzów.

 

We wrześniu brała udział w Szansie na Sukces. Rywalizowała z Marysią oraz z Miłoszem. Wygrała, śpiewając piosenkę "Somebody", i tym samym stała się reprezentantką Polski w 19 Konkursie Piosenki Eurowizji dla Dzieci, który odbędzie się 19 grudnia w paryskiej La Seine Musicale.

 Sara była i jest moją faworytką. Jej głos oczarował mnie na samym początku, mogłabym go słuchać godzinami. Jeśli chcecie możecie odwiedzić Instagram Sary, nazwę załączyłam na doleJ


Instagram: sara_james_music

Pierwsza próba

Zapraszamy na  Eurowizję Junior 2021, która rozpocznie się 19 grudnia o godzinie 16:00.

zdjęcie ze Strony TUTAJ oraz TUTAJ

środa, 8 grudnia 2021

Tej wycieczki nie zapomnimy - 8b

5 października 2021 roku klasa 8b pojechała do Oświęcimia, aby zwiedzić Muzeum Auschwitz Birkenau.

Około 7.15 każdy był już na miejscu zbiórki, a o 7.20 wyjechaliśmy spod szkoły. Podróż przebiegła spokojnie. Niektórzy przysypiali, inni słuchali muzyki, a pani przewodnik od czasu do czasu umilała nam czas informacjami o ciekawych miejscach, które akurat mijaliśmy.

O godzinie 10.45 byliśmy już na miejscu. Wstęp do muzeum był zarezerwowany na godzinę 11.35, więc mieliśmy trochę czasu. Na szczęście na teren byłego obozu wpuszczono nas pięć minut wcześniej. Po dezynfekcji i sprawdzeniu na specjalnej bramce, czy nie wnosimy metolowych przedmiotów, otrzymaliśmy słuchawki i poznaliśmy naszego przewodnika.

Pierwszą rzeczą, jaką zobaczyliśmy była brama z napisem „Arbeit macht frei”. Ten widok zrobił na nas bardzo duże wrażenie, ponieważ do tej pory nikt nie widział jej na żywo. Później zobaczyliśmy plac apelowy i budkę dla esesmana, która miała go chronić przed złą pogodą. Zwiedziliśmy również Blok nr 6, w którym znajdują się fotografie przedstawiające więźniów, podpisane imieniem i nazwiskiem. Zobaczyliśmy tu również szokującą dla nas wystawę ubrań i dowiedzieliśmy się, co oznaczały poszczególne oznaczenia naszywane na obozowych pasiakach. Byliśmy też oczywiście w Bloku nr 11, zwanym Blokiem Śmierci. Widzieliśmy tylko parter, ale przewodnik dużo opowiadał o podziemiach tego bloku, w którym znajduję sięm.in. cela, w której zmarł Maksymilian Kolbe.

Z zaciekawieniem obejrzeliśmy urywki starych filmów oraz wielka księgę z nazwiskami pomordowanych. W jednym z kolejnych bloków widzieliśmy ogromne ilości przedmiotów osobistych, które należały do więźniów obozu i zostały im odebrane. Były tam m.in. okulary, protezy, naczynia, walizki, torby i buty. Najbardziej szokujący był widok rzeczy należących do dzieci. Pod koniec zwiedzania pierwszej części Muzeum Auschwitz Birkenau, w pobliżu komory gazowej i krematorium, zobaczyliśmy dom, w którym mieszkał komendant obozu Rudolf Hess. Tuż obok znajduje się też szubienica, na której wykonano wyrok na komendancie obozu.




Po zakończeniu zwiedzania pierwszej części muzeum, pojechaliśmy do drugiej, znajdującej się w pobliżu, Brzezinki, czyli Birkenau. Na początku zobaczyliśmy tory, prowadzące przez wielką bramę oraz wagony, którymi przywożono transporty więźniów. Następnie poszliśmy obejrzeć pomnik, pod którym znajdowały się tablice pamiątkowe w kilkunastu językach. Tuż obok uwagę przyciągały ruiny komory gazowej oraz miejsce, gdzie wysypywano prochy zamordowanych.

Wycieczkę zakończyliśmy na zwiedzaniu budynku, w którym kiedyś przebywali najmłodsi więźniowie. Na ścianach znajdowały się charakterystyczne rysunki, które z jednej strony przypominały o odebranym im dzieciństwie, a z drugiej choć trochę umilały szarą i okrutną rzeczywistość.

Około godziny 14.30 wyruszyliśmy autokarem w drogę powrotną, a tuż po 18.00 byliśmy w Nowym Sączu. Wycieczka, która na pewno pozostanie w naszej pamięci, pozwoliła na zobaczyć miejsce, o którym uczyliśmy się na lekcji historii.

 

Julia Kotarba 8b


Wycieczka 8b

             W dniu 4 maja 2023 roku klasa 8B wybrała się na wycieczkę do Zabrza i Chorzowa. Podczas wycieczki odwiedziliśmy Sztolnię Królow...