niedziela, 7 listopada 2021

Wspomnienia z wycieczki 7a

     We wtorek 28 września wraz z moją klasą udaliśmy się na wycieczkę w góry. Spotkaliśmy się pod szkołą o godzinie 7:40, aby już o godzinie 8:00 wsiąść do autokaru i wyjechać na Halę Łabowską. Podróż minęła nam na słuchaniu muzyki, śpiewaniu i rozmawianiu. Podróż minęła nam bardzo sprawnie bez żadnych komplikacji.

        Gdy wysiedliśmy z autokaru, od razu rozpoczęliśmy naszą wędrówkę, po około półgodzinnym marszu pod górę, zrobiliśmy sobie mały postój, żeby coś zjeść, napić się czegoś i trochę ochłonąć, wtedy nasz wychowawca powiedział nam, że za nami już pięć kilometrów i że zostało nam jeszcze około siedem! Kiedy szliśmy, zachwycaliśmy się otaczającym nas krajobrazem i robiliśmy zdjęcia.



 Gdy już znaleźliśmy się przy schronisku,  większość klasy poszła do środka, aby coś zjeść, napić się czegoś lub coś sobie kupić, a reszta klasy, w tym ja z koleżanką, poszła na taras znajdujący się obok ogniska, na którym  zaraz mieliśmy smażyć kiełbaski nabite na kijek.












 Po około 10 minutach już cała klasa znalazła się przy ognisku i wspólnie smażyliśmy, a potem jedliśmy kiełbaski. Kiedy  każdy już zjadł, wpadliśmy na pomysł, aby zagrać w chowanego, zebraliśmy wszystkich na taras i gdy już ustaliliśmy, kto będzie liczył, wszyscy pobiegliśmy do małego lasku nieopodal, niektórzy schowali się za drzewami, niektórzy w jakichś krzakach. Gdy już wszyscy zostaliśmy znalezieni, nasz wychowawca powiedział nam, że za około 20 minut będziemy wracać, więc żebyśmy się już powoli zbierali, po usłyszeniu tych słów z całą klasą poszliśmy do schroniska, gdzie jeszcze chwilę pograliśmy w prawda czy wyzwanie i zaczęliśmy się pakować. Wracaliśmy inną drogą niż szliśmy, więc znów podziwialiśmy piękno przyrody. Po około godzinie schodzenia zatrzymaliśmy się na pięknym pastwisku, wokół nas była tak duża mgła, że ledwo co mogliśmy zobaczyć, ale centralnie przy naszej grupie pasły się krowy, które były tak blisko, że nawet mimo mgły je widzieliśmy.






 Po  trzydziestu minutach byliśmy już przy drodze i czekaliśmy, aż zejdzie reszta grupy, gdy już wszyscy zeszli, to wsiedliśmy do autokaru i ruszyliśmy w stronę Nowego Sącza. 
               Tak właśnie wyglądała nasza wycieczka na Halę Łabowską, ja, tak jak i reszta klasy, wspaniale się bawiłam i nie mogę doczekać się następnej wycieczki. 

                                                                                    Lena, klasa 7a

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wycieczka 8b

             W dniu 4 maja 2023 roku klasa 8B wybrała się na wycieczkę do Zabrza i Chorzowa. Podczas wycieczki odwiedziliśmy Sztolnię Królow...